Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

190 świń transportowano w strasznych warunkach. Nie miały wody, a wentylatory były uszkodzone

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
W ubiegłym tygodniu gdańska Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała do kontroli transport 190 świń. Zwierzęta podróżowały w fatalnych warunkach - przestrzeń ładunkowa miała uszkodzone wentylatory, a do poideł nie docierała woda. Wszystko to miało miejsce podczas prawie 20-godzinnej jazdy z rzadkimi i krótkimi przerwami kierowcy, który na dodatek nie miał stosownych dokumentów. Szofera ukarano mandatami, przewoźnik zaś może nawet stracić zezwolenie na transport zwierząt.

Ponad 190 świń było transportowanych w strasznych warunkach

W czwartek 28 października zespół kontrolny Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego w Gdańsku, działając wspólnie z inspektorami Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Kartuzach, skontrolował zespół pojazdów, transportujący świnie z litewskiego Agluonenai do Stężycy. Transport zatrzymano na DK 20 w Starkowej Hucie.

Jak podaje WITD, bezpośrednio po zatrzymaniu okazało się, że kierowca nie miał stosownej karty, zalogowanej w tachografie.

- Tłumaczył, iż szybko musi dojechać ze zwierzętami do Stężycy a przepisowy czas pracy już mu się skończył - czytamy w oficjalnym komunikacie WITD.

Nie były to jednak jedyne przewinienia szofera. Mężczyzna prowadził pojazd prawie 20 godz. (przy dopuszczalnych 10), rzadko robił też przerwy, które na dodatek były prawie 2x krótsze, niż wymagane.

- Kierowcę ukarano mandatami karnymi, a wobec przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną w kwocie 12.000 złotych (ograniczoną z kwoty 13.800 złotych) - dodaje WITD.

Wentylatory były uszkodzone, a zwierzęta nie miały wody

Niestety zaniedbania w transporcie dotyczyły także przewożonych zwierząt. Inspekcja weterynaryjna stwierdziła liczne nieprawidłowości co do warunków, w jakich przebywało 190 świń. W pojeździe m. in. uszkodzone były dwa wentylatory, które doprowadzały powietrze do przestrzeni ładunkowej, zwierzęta nie miały również jak się napić wody, ponieważ przewód doprowadzający ją do poidełek był uszkodzony. Ponadto jeden z trzech pokładów, gdzie przewożone były świnie, pozostawał przeładowany.

Sam kierowca nie miał też żadnego systemu ostrzegania przed zbyt wysoką lub zbyt niską temperaturą wewnątrz. Dodatkowo nie posiadał przy sobie licencji kierowcy konwojenta zwierząt i nie miał świadectwa zatwierdzenia środka transportu.

- W związku z powyższymi naruszeniami przewoźnikowi grozi kara administracyjna, a nawet odebranie zezwolenia na przewóz zwierząt. Decyzję podejmie Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kartuzach w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy - podaje WITD.

(info: WITD w Gdańsku)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki