Mężczyzna był więziony przez 14 miesięcy i 14 dni. Szymecki nie ukrywał niezadowolenia z zasądzonej przez sąd kwoty, liczył bowiem na wyższą sumę. Wyrok nie jest prawomocny.
- Nie wiem, czy będzie apelacja. Muszę się zastanowić. Jeśli chodzi o przyznane zadośćuczynienie, to jest to coś okropnego. Nie mogę się z nim pogodzić - za to, co przeszedłem ja i moja żona... - mówił po ogłoszeniu wyroku Szymecki.
Dawny opozycjonista zwrócił też uwagę, że inaczej na sprawę dawnych więźniów politycznych patrzą sądy w Gdańsku i Warszawie. Zaznaczył, że w stolicy jednemu z represjonowanych sąd przyznał 240 tys. złotych. Szymecki już wcześniej otrzymał zadośćuczynienie wyrokiem Sądu Marynarki Wojennej w Gdyni z 1984 r., w kwocie 195,4 mln ówczesnych złotych. Wówczas była to równowartość 25 średnich krajowych pensji.
Mężczyzna został aresztowany w lutym 1982 r. Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni skazał go na 5 lat więzienia. Został uwolniony aktem łaski Rady Państwa. W 2009 roku odznaczono go Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Czytaj więcej we wtorkowym (15.04.2014 r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?