18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

12. rocznica powodzi w Gdańsku. Miasto znów może być zalane? [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Kazimierz Netka
Powódź w Gdańsku w 2001 r.
Powódź w Gdańsku w 2001 r. Archiwum "Dziennika Bałtyckiego"
9 lipca mija 12 lat od wielkiej powodzi w Gdańsku, podczas której wylała się woda między innymi z Kanału Raduni. Czy możemy mieć pewność, że ta sytuacja się nie powtórzy? Z Andrzejem Chudziakiem, dyrektorem spółki Gdańskie Melioracje, rozmawia Kazimierz Netka.

W jakim stanie jest teraz, 12 lat po powodzi, Kanał Raduni? Czy możemy mieć pewność, że woda się z niego nie wydostanie?
Bezpieczeństwo jest znacznie większe niż wtedy, w 2001 roku. Ale pewności, że nie dojdzie do przerwania wału Kanału Raduni, nie ma. Zabudowa terenów na wysoczyźnie wokół Gdańska, pokrywanie jej nieprzepuszczalnym asfaltem, kostką, następują w bardzo szybkim tempie. Budowa urządzeń powstrzymujących spływ wody po deszczach - znacznie wolniej.

Pamiętam, że wy, melioranci, ostrzegaliście przed możliwością powodzi długo przed 2001 rokiem. Mówiliście, że Kanał Raduni to wodna bomba i może zalać miasto. Niewiele jednak robiono, by go wzmocnić...
Takie prace są bardzo kosztowne. Teraz wsparcia finansowego udziela Unia Europejska.

Jak będzie wyglądał kanał po zakończeniu prac?

Przede wszystkim będzie szerszy. Zbudowane zostały też spusty wody z kanału. Jeden - w rejonie Świętego Wojciecha - do Raduni, drugi w rejonie ul. Zaroślak - do Opływu Motławy. Jeszcze do niedawna wody utrzymywał wał ziemny. Teraz ten wał wzmacniany jest metalowymi ściankami szczelnymi, przez które woda się nie przedostanie.

Czy możemy mieć pewność, że podobna katastrofa, jak w 2001 roku, się nie zdarzy?
Takiej pewności nie ma. Nie wiadomo co natura nam zgotuje, co się wydarzy. Na wzgórzach powinny powstawać następne zbiorniki retencyjne.

Ile jeszcze potrzeba pieniędzy na budowę tych zbiorników i zrealizowanie innych zadań z zakresu ochrony przeciwpowodziowej?
Szacuję, że może być to nawet około 1 miliarda złotych w ciągu trzech lat. Potem powinny być kolejne inwestycje.

A co będzie, jeżeli zaniechamy takich przedsięwzięć, jeśli następne magazyny wód nie powstaną?
Zagrożenie z roku na rok wzrasta, z powodu zmiany warunków naturalnych, meteorologicznych, a także wskutek zabudowywania nowych powierzchni na wzgórzach. Może dojść do zalania miasta.

[email protected]

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki