Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 lat po szokującej zbrodni. Mieszkanka gminy Liniewo udusiła pończochą konkubenta

Joanna Surażyńska
Joanna Surażyńska
W 2012 roku mieszkańcy powiatu kościerskiego byli zszokowani tą zbrodnią. 45-letni Marek K., mieszkaniec Garczyna, został uduszony przez swoją konkubinę. Tragedia rozegrała się w niewielkiej wsi w gminie Liniewo. Przypominamy tę dramatyczną historię.

Do zbrodni doszło w kwietniu 2012 roku w miejscowości Milonki. Według ustaleń śledczych, Elżbieta W. związała pijanego mężczyznę kawałkami zasłon i udusiła go pończochą. Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku. Oskarżona o zabójstwo konkubenta Elżbieta W. w 2013 roku usłyszała wyrok.

Sąd skazał kobietę na 9 lat pozbawienia wolności.

- Jak wynika z wyjaśnień oskarżonej, kiedy poczuła, że jej partner się nie broni, zwolniła ucisk i posadziła go na fotelu, rozcięła mu więzy, ubrała go, kawałki rajstop i zasłon włożyła do pieca i poszła na górę do syna, aby zawiadomić, że najprawdopodobniej pozbawiła życia Marka K. Wtedy doszło do zawiadomienia o tym zdarzeniu policji - wyjaśniała w uzasadnieniu wyroku sędzia Joanna Łyżwińska. Przypomniała także, że według biegłych oskarżona Elżbieta W. nie działała w afekcie, czyli pod wpływem silnego wzburzenia, usprawiedliwionego "okolicznościami zamachu".

KALENDARZ ZBRODNI. Te zbrodnie wciąż szokują. Oto najgłośniejsze zabójstwa ostatnich lat. ZDJĘCIA

Motywem zabójstwa Marka K. miał być zawód sercowy: - Ten czyn był podyktowany stanem emocjonalnym oskarżonej, jej rozterkami sercowymi i trudną, zawiedzioną miłością - mówiła sędzia Łyżwińska.

W mowach końcowych oskarżyciele domagali się dla Elżbiety W. 15 lat pozbawienia wolności. Obrońca kobiety natomiast twierdził, że oskarżona nie chciała zabić swojego partnera. Z tego powodu wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu na nieumyślne spowodowanie śmierci.

Sędzia Łyżwińska, decydując się na orzeczenie wyroku 9 lat pozbawienia wolności, podkreśliła, że kara będzie wystarczająca dla Elżbiety W., która nigdy wcześniej nie była karana, cieszyła się dobrą opinią w środowisku i wychowała siódemkę dzieci.

Mieszkańcy gminy Liniewo byli w szoku po tym wydarzeniu.

- Nie mogę uwierzyć w to, co się stało - mówiła jedna z sąsiadek. - Bardzo dobrze znałam tę rodzinę. Zatrzymana kobieta była bardzo pracowita, dbała o dzieci, nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. Nie mam jednak najlepszego zdania o jej partnerze. Ta para poznała się podczas jednego z wiejskich festynów. Z tego, co wiem, od niedawna nie byli już w związku. Nie potrafię zrozumieć, po co tego dnia mężczyzna do niej przyszedł i co wówczas wydarzyło się w tym domu?

- Tego mężczyznę znam od dziecka - mówił nam wówczas sołtys Garczyna w gminie Liniewo. - Był on dobrym, pracowitym i uczynnym człowiekiem. Chętnie pomagał każdemu, kto tego potrzebował. Z tego, co wiem, rozstał się z żoną i związał z mieszkanką Milonek. O jego nowej partnerce nie mam jednak najlepszego zdania.

Z naszych informacji wynikało, że Marek K. feralnego dnia świętował urodziny, na których prawdopodobnie nie brakowało alkoholu.

- Sąsiadka żaliła mi się, że ma problemy z Markiem K. - mówiła mieszkanka Milonek. - Spłacała jego długi, choć sama ledwo wiązała koniec z końcem. Zimą, choć nie mieszkali już razem, zanosiła mu obiady w największych mrozach. Wydaje mi się, że miał on też problem z alkoholem. Od kilku tygodni mężczyzna nie pojawiał się już w jej domu. Nie wiem zatem, czego u niej szukał feralnego dnia. Ona już dość w życiu przeszła.

Rodzina była objęta pomocą opieki społecznej.

- To była rodzina wielodzietna - mówił wówczas Mirosław Warczak, wójt Liniewa. - Już wcześniej korzystała z naszej pomocy. Po tych zdarzeniach z pewnością otoczymy dzieci szczególną troską.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki