Marisa Kastanek bohaterką Biało-Czerwonych
Biało-Czerwone nie najlepiej weszły w spotkanie z Ukrainkami. Polki miały problemy ze skutecznością, z kolei Ukrainki w pierwszych akcjach popisywały się skutecznymi rzutami za dwa punkty. Od stanu 2:8 coś wreszcie jednak drgnęło. Sprawy w swoje ręce wzięła Marissa Kastanek, która łącznie w całym meczu oddała aż pięć celnych rzutów za dwa punkty, a łącznie zdobyła aż 15 pkt. Nasz zespół szybko odrobił stratę i wyszedł na prowadzenie, a potem aż do końca walczył o korzystny rezultat. Ostatecznie spotkanie zakończyło się triumfem Biało-Czerwonych 21:18
Kolejnymi rywalkami naszej drużyny były Tunezyjki, które w pierwszym spotkaniu uległy Niemkom 7:17. Nasz zespół był faworytem potyczki z ekipą z Afryki i nie zawiódł oczekiwań. Mimo iż na początku rywalizacji nasz zespół nie decydował się na rzuty za dwa punkty, szybko wypracował sporą przewagę (9:3). Gdy tylko przeciwniczki zorientowały się, jaki pomysł na grę mają Biało-Czerwone, natychmiast kilkoma rzutami z dystansu popisała się Kastanek. Ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem 21:7, co przy jednoczesnym triumfie Niemek z Ukrainkami (9:7) oznaczało, iż Polki już zapewniły sobie awans do ćwierćfinału.
Zachowana szansa na awans do ćwierćfinału Polaków
Fatalnie rozpoczęły się natomiast kwalifikacje dla naszej męskiej drużyny. Biało-Czerwoni w pierwszym spotkaniu przegrali z Mongolią 14:21, Rywale byli niezwykle skuteczni, w dodatku Polacy szybko przekroczyli dozwolony limit fauli, który spowodował, że każde kolejne przewinienie karane było dwoma rzutami wolnymi. Azjaci na nieco ponad 4 minuty przed zakończeniem potyczki prowadzili już 16:10 i nadarzającej się szansy nie wypuścili z rąk, zwyciężając ostatecznie 21:14.
Niesamowity przebieg miał natomiast drugi mecz naszej ekipy z Japonią. Długo spotkanie było niezwykle wyrównane, wówczas jednak Biało-Czerwonym przydarzyło się kilka prostych błędów i niepotrzebnych fauli. Rywale prowadzili już 20:16 i wydawało się, że nic nie będzie w stanie odebrać im zwycięstwa, piorunujący finisz Polaków zakończony decydującym punktem zdobytym przez Adriana Boguckiego dało naszej reprezentacji zwycięstwo 21:20 przedłużające nadzieje na awans do ćwierćfinału.
W sobotę zarówno kobiecy jak i męski zespół zagrają ostatnie mecze fazy grupowej. Polki zmierzą się z Niemkami (godz. 15.15), a stawką pojedynku będzie pierwsze miejsce w grupie, Polacy natomiast na zakończenie fazy grupowej powalczą o zwycięstwo i awans do dalszych gier z Belgami (19.20). Ćwierćfinały, półfinały i mecze o 3. miejsce odbędą się w niedzielę.
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?